Wysłany: Wto Lip 13, 2010 14:14 Temat postu: PRZEPROSINY ZA KORZYSTANIE Z WODY WSPÓLOTY
Witam,
Jako ja jestem tutaj po raz pierwszy dlatego krótko się przedstawię. Mateusz Bąk - spod 4. Mieszkamy sobie z żoną Asią i synkiem Jeremiaszkiem, a także z 2 kotami na parterze, w mieszkaniu zaraz przy wejściu na klatkę schodową.
Postanowiłem się zalogować na samodzielnym loginie, żeby jasno określić swoje zdanie na pewne tematy.
Na początku chciałbym zaznaczyć, że szczerze się cieszę z tego jakich mamy super sąsiadów. Potwierdza to dobrą decyzję związaną z mieszkaniem właśnie na tym osiedlu i daje nam z żoną wielki komfort, bo wiemy, że ludzie w życiu są najważniejsi.
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem, bądź poznam.
Jestem też pod wielkim wrażeniem zaangażowania i energii, jakie niektóre osoby wkładają we współtworzenie naszej wspólnoty mieszkaniowej. GRATULUJĘ I DZIĘKUJĘ w imieniu całej naszej rodziny Bąków spod 4KI.
Nie czytałem całego forum od deski do deski, ale jedna wypowiedź mi się najbardziej podoba...OSTATNI SPRAWIEDLIWY - czyta w moich myślach.
Wyraził moje podejście do mieszkania w jednym wielorodzinnym budynku oraz niesmak, który powstał w wyniku przeczytania niektórych wypowiedzi na tym forum.
PISZĘ TAKŻE TĄ WIADOMOŚĆ ŻEBY PRZEPROSIĆ WSZYSTKICH SĄSIADÓW ZA BEZPRAWNE KORZYSTANIE Z WODY WSPÓLNOTOWEJ Z ZAWORU PRZY WEJŚCIU DO BUDYNKU.
JAKO USPRAWIEDLIWIENIE SIEBIE MOGĘ TYLKO NAPISAĆ, ŻE NIE PRZEMYŚLAŁEM DO KOŃCA SPRAWY UŻYCIA TEGO ZAWORU I KIEDY ZAUWAŻYŁEM, ŻE JEST MOŻLIWOŚĆ SKORZYSTANIA Z NIEGO DO PODLANIA "JAKŻE LICHEJ" TRAWKI W NASZYM OGRÓDKU - WIELE NIE MYŚLĄC PRZYSTĄPIŁEM DO DZIAŁANIA. MOJE PRZEKONANIE O SŁUSZNOŚCI UŻYCIA TEGO ZAWORU WYNIKAŁO Z FAKTU, ŻE OGRÓDKI SĄ JEDYNIE UDZIAŁEM W CZĘŚCI WSPÓLNEJ A NIE WŁASNOŚCIĄ.
PO ZWRÓCENIU MI SŁUSZNEJ UWAGI PRZEZ PIĘKNĄ I JAKŻE MIŁĄ SĄSIADKĘ, KTÓRĄ MAM NADZIEJĘ W PRZYSZŁOŚCI BLIŻEJ POZNAĆ, PRZEMYŚLAŁEM SPRAWĘ I POSTANOWIŁEM PRZEDZWONIĆ DO TEDu, W CELU WYJAŚNIENIA TEMATU.
USTALIŁEM W JAKI SPOSÓB MOGĘ SIĘ UBIEGAĆ O INDYWIDUALNY ZAWÓR ZEWNĘTRZNY DO PODLEWANIA TRAWY.
ZA SAMOWOLNE WYKORZYSTANIE ZAWORU SERDECZNIE PRZEPRASZAM I CHĘTNIE ZREKOMPENSUJĘ TĄ STRATĘ NASZYM WSPANIAŁYM SĄSIADOM W SPOSÓB WYZNACZONY PRZEZ WSPÓLNOTĘ I ADEKWATNY DO KRZYWDY, KTÓRĄ KTOŚ MÓGŁ ODCZUĆ.
JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ SĄSIADCE ZA ZWRÓCENIE MI UWAGI W TEJ SPRAWIE.
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 11:36 Temat postu: w koncu pewien glos rozsadku
Na wstepie serdecznie pozdrawiam mojego przedmowce, cieszy mnie niezmiernie ze sa tu ludzie inteligentni stosujacy zasade: " czlowiek inteligentny odzywa sie tylko wtedy gdy ma cos waznego do powiedzenia".
Co do wody moj drogi sasiedzie to chocbys podlewal trawnik przez caly sezon to mysle ze nikt nawet nie poczuje ze placi zlotoweczke wiecej.
A przygladajac sie otoczeniu naszego budynku to niech chocaz ogrodki beda podlane bo TED oprocz przejechania sciera klatki i czasem oproznieniu smietnika ma w dupie podlewanie trawnika. Az cisnie sie tu porownanie tak samo dba o zielen jak o odsniezanie zima.
I tutaj uklon do "zarzadu wesolego klubu poszukiwaczy dziury w calym" , czy nie uwazacie ze dbanie o czystosc i pielegnacje zieleni jest wazniejsza niz np krzywe parkowanie, bogu ducha winne labradory i goldeny biegajace bez smyczy i np. wiercenie o 22:15????
Zajmijcie sie w koncu czyms waznym bo ostatnimi czasy zajmowaliscie sie priorytetowym problemem czyli regulaminem, co zreszta pozostawiam bez komentarza gdyz w odpowiednim miejscu wyrazilem juz swoja opinie w tym temacie.
Reasumujac Panie Mateuszu, ja bez szemrania i z radoscia zaplace o zlotoweczke wiecej jezeli idac do klatki wsrod niebawem otaczajacego nas klepiska bede cieszyl wzrok zdrowym trawnikiem w pana ogrodku.
pozdrawiam
Dołączył: Nie Mar 15, 2009 18:16 Posty: 25 Skąd: Gdańsk-Zaspa
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 15:45 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
Nie mam nic przeciwko podlewaniu ogródków wodą z ujęcia przy klatce o ile przy okazji podlewający z równym zaangażowaniem podleje też trawnik dookoła ogródka. Uważam że straty w zieleni przy tych temperaturach są większe niż te trochę wody ze wspólnego licznika.
Gdyby takie ujęcie było z drugiej strony bloku sam chętnie bym podlał usychający trawnik i to wcale nie dla tego, że mam ogródek.
Nie jestem pewien tylko czy przypadkiem to nie należy do Ted-a.
Wysłany: Śro Lip 14, 2010 18:51 Temat postu: Re: w koncu pewien glos rozsadku
ostatni_sprawiedliwy napisał:
I tutaj uklon do "zarzadu wesolego klubu poszukiwaczy dziury w calym" , czy nie uwazacie ze dbanie o czystosc i pielegnacje zieleni jest wazniejsza niz np krzywe parkowanie, bogu ducha winne labradory i goldeny biegajace bez smyczy i np. wiercenie o 22:15????
Zajmijcie sie w koncu czyms waznym bo ostatnimi czasy zajmowaliscie sie priorytetowym problemem czyli regulaminem, co zreszta pozostawiam bez komentarza gdyz w odpowiednim miejscu wyrazilem juz swoja opinie w tym temacie.
Nadal się nie przedstawiłeś. Ciekawe czy starczy Ci "drogi sąsiedzie" odwagi na zebraniu żeby się przedstawić. Na razie tylko obrażasz innych nie mając bladego pojęcia o tym co robimy.
Komentarz do twojej wypowiedzi:
Po pierwsze: trawniki są podlewane. Jakbyś sobie zadał trud zapytać - skoro nie widziałeś pracowników TED-a podlewających - to byś wiedział. Efekty może na razie nie są powalające bo jest bardzo gorąco i podlewają od niedługiego czasu ale musielibyśmy chyba zainstalować zraszacze żeby mieć zieloną trawę.
Po drugie: powiedz co Ty zrobiłeś dla wspólnoty.
Proponuję żebyś zmienił nick na "ostatni" lub "niesprawiedliwy".
Wiek: 37 Dołączył: Nie Kwi 12, 2009 11:01 Posty: 147 Skąd: Witomino, a od jakiegoś czasu Habenda :P
Wysłany: Czw Lip 15, 2010 7:40 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
Ostatni, wybacz, musiałam nie doczytać, to gdzie Ty mieszkasz cobym avatar z osobą skojarzyła? ;P
A sorry, szukasz dziury w całym anonimowo bezpiecznie pozazdrościć obywatelskiej odwagi
Czepiasz się idei forum - ok, nie każdy lubi jak inni wyrażają swoje zdanie, z tym podejściem też wolałabym abyś się w ogóle nie odzywał, bo sam niewiele mądrego dorzucasz. Ale Ci nie zabronię Twoje prawo.
Stary/Stara gwoli wyjaśnienia: to forum jest właśnie po to, aby ludzie zobaczyli że jednemu przeszkadza grill, a innemu psy, a komuś innemu trawa, chodzi o to, aby ludzie mówili sobie to, bo bywają to rzeczy zupełnie nieszkodliwe, które jak będą na wątrobie leżały niewyjaśniane mogą wiele popsuć z sąsiedzkich relacji, a mamy ze sobą w tym budynku spędzić parę lat... najlepiej w pokojowej koegzystencji
Dołączył: Nie Lis 15, 2009 9:36 Posty: 28 Skąd: Gdańsk-Chełm
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 20:56 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
No i już po zebraniu Tak ogólnie to tylko chcieliśmy podziękować sąsiadom za miłe zebranie Fajnie było przy okazji ważnych kwestii naszego bloku móc bliżej i lepiej poznać choć część mieszkańców
Aga Michał
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 8:54 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
ja również dziękuję za spotkanie. Szkoda, frekwencja była tylko 38% i szkoda, że część olała.. a później będzie nie wiedziałem/ wiedziałam, nic nie jest robione etc.. Może na kolejnym będzie lepiej. Miejmy nadzieję, że termin oraz godzina będą bardziej "szczęśliwe". _________________ Airwick odświeżacz do ust
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 23:56 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
kolego, nie dziw się że była taka niska frekwencja, skoro jakiś bystrzak ustalił spotkanie na środek wakacji, nikt normalny nie będzie zarywał urlopu żeby sobie pogaworzyć z sąsiadami o tych banałach, co poruszacie na tym żałosnym forum. Ciekawy jestem co takiego ważnego ustaliliście w sezonie ogórkowym, może zakaz opalania się na balkonach, albo coś innego równie mądrego?
Wiek: 37 Dołączył: Nie Kwi 12, 2009 11:01 Posty: 147 Skąd: Witomino, a od jakiegoś czasu Habenda :P
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 1:16 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
Nie, jednogłośnie podjęliśmy decyzje takie jak:
zakaz brania urlopów,
zakaz wnoszenia zakupów klatką schodową
zakaz wywieszania do suszenia bielizny na balkonach... bo przecież dzieci mogła by zgorszyć
oraz
zakaz poruszania się i niespania w ciszy "nocnej", czyli która jak sam pisałeś...
ostatni__sprawiedliwy napisał:
Zwyczajowo trwa ona 8 godzin i wystepuje w 2 wariantach:
1)07:00-23:00
2)06:00-22:00
Mam nadzieję że jakoś jednak z nami wytrzymasz ;] Mimo naszej upierdliwości i małostkowości.
Tak czy siak gratuluję urlopu... ile to? 20? 26 dni? :> A JA MAM CAAAAŁE WAKACJE buahahaha
Pozdrawiam,
wiecznie zadowolona z życia i sąsiadów
Majowa
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 7:07 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
Do Ostatniego Sprawiedliwego - nie jestem mieszkańcem waszego bloku - ale czy sezon wakacyjny, czy urlop, czy godzina wcześniejsza czy późniejsza to zawsze jest niska frekwencja... to się potwierdza...
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 10:38 Temat postu: Re: Blok D - śmietnik, oraz inne sprawy...
czyli generalnie i tak te 60% ma to normalnie w d.. Proponuję tym co nie chodzą na zebrania podwyższyć koszty np. administracji .. może to ich zmotywuje.. do uczestnictwa _________________ Airwick odświeżacz do ust
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.