Wysłany: Pon Lip 18, 2016 11:40 Temat postu: Karmnik dla kotów
Witam szanownych sąsiadów.
Problem zauważyłem jakiś czas temu, jednak dopiero teraz zdecydowałem się nim podzielić.
Obok altanki śmietnikowej powstał karmnik dla kotów.
Zaobserwować można:
porozrzucaną wątróbkę w okolicach karmnika oraz parkingu, leżącą wszędzie karmę dla kotów oraz liczne pojemniki z różnymi specjałami.
Dzięki temu w okolicy śmietnika roi się od kotów a co za tym idzie ich odchodów. "Dzikie" koty roznoszą rozmaite choroby, a karmnik powoduje, że jest ich na naszym osiedlu coraz więcej.
W związku z tym mam propozycję. Jeśli osoba która jest organizatorem tego śmietnikowego karmnika chce zająć się tymi kotkami, proponuję wziąć je do domu i (tak jak my posiadacze kotów) karmić je w domu i dbać aby kot przed wyjściem na dwór załatwił swoje sprawy w kuwecie.
Wysłany: Pon Lip 18, 2016 15:27 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Dzień dobry,
Po przeprowadzce na to osiedle także zauważyłam obecność kotów wolnobytujacych. Ponieważ nie chce mieszkać na osiedlu w którym panuje watacha kotów sikających i mnożących się na potegę (tak jak na przymorzu) skontaktowałam się z opiekunka kotów. Wymagało to niewielkiego wysiłku... Osoba która się nimi zajmuje uspokoiła mnie: wysterylizowała kotki osiedlowe, co oznacza że nie rozmnożą się. Poza względami zdrowotnymi rozmawiałyśmy także o żywieniu: okazuje się ze " mili sąsiedzi" wyrzucają miski kotów - stad pewnie porozrzucane jedzenie . Jeżeli macie państwo watpliwości to zamiast pisać tu na forum proszę podejść do tej osoby i porozmawiać ( z tego co mi wiadomo karmi je codziennie wieczorem) albo dodać post na forum ogólnym a nie na forum należącym do bloku tak aby osoba która je karmi miała okazje go przeczytać.
Poza tym odchody pod blokiem to odchody psów ( jestem właścicielka kota i proszę uwierzyć ze takiej wielkości kupy nie zrobi żaden kot), poza tym proszę mnie uświadomić jakie choroby przenoszą koty w XXI wieku ?
Faktycznie chyba każdy wolałby żeby tych kotów nie było na naszym podwórku, albo żeby miały dom. Sytuacja jest jednak taka a nie inna, z tego co wiem trwają poszukiwania od roku domów tym kotom ale kto by chciał dzielonego dorosłego kota ?
Ps. Zazdroszczę ze nie ma Pan większych problemów niż koty na podwórku
Wysłany: Pon Lip 18, 2016 16:44 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Dziękuję, za troskę o moje problemy, ale jednak podzielę się tu tylko tymi dotyczącymi spraw osiedlowych.
Miło, że osoba się nimi zajmująca je wysterylizowała, to dobra wiadomość, jednak:
1. 'Darmowe" jedzenie przyciąga coraz więcej kotów, nie ma nad tym kontroli.
2. w XXI wieku także istnieją choroby, które koty przenoszą, np. grzybica, świerzb, toksoplazmoza, toksokaroza czy chlamydioza.
3. Jest Pani posiadaczką kota, więc nie wierzę, że nie zauważyła Pani, że kot wyciąga jedzenie z miski - naprawdę nie sądzę, żeby sąsiedzi rozrzucali kurze wątróbki po parkingu.
4. "jeżeli macie państwo watpliwości to zamiast pisać tu na forum proszę podejść do tej osoby i porozmawiać "
Tak się składa, że nigdzie nie mogłem znaleźć adresu, ani numeru telefonu.
Chyba oczywiste, że forum osiedlowe jest do tego najlepszym miejscem?
5. Owszem, psich odchodów jest zdecydowanie więcej, ale kocie też są codziennością, poza tym koty obsikują różne miejsca co może być niebezpieczne, a jest na pewno nieprzyjemne.
Chce mi Pani powiedzieć, że koty jedzą, ale się nie załatwiają? Chyba, że ktoś z nimi rozmawiał na ten temat i wypróżniają się tylko w wyznaczonych miejscach.
6. Napisałem to na forum, ponieważ jestem ciekawy, co na ten temat myślą sąsiedzi, którzy tak jak my, są współwłaścicielami tego terenu.
Być może komuś się to nie podoba - tak samo jak mi.
7. Jest pewne rozwiązanie, żeby kotów było jak najmniej.
Przestać je dokarmiać pod śmietnikiem.
Wysłany: Pon Lip 18, 2016 17:48 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Witam,
Sprawa ze względu na skargi niektórych lokatorów z bloku 48 i 50, została przekazana do Teda, Ted wystosował pismo i przekazał do lokatorów którzy to robią, widać bez skutecznie. Temat jest dalej poruszany z Patronatem.
Wysłany: Nie Lip 31, 2016 17:16 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Witam,
Ja również jestem przeciwko dokarmianiu tych kotów na naszym osiedlu.
Moja przygoda miała miejsce w zimę, kiedy te dzikie koty szukały ciepłego schronienia. Jakiś czas po powrocie samochodem, chciałem dolać jakiegoś płynu (nie pamiętam jakiego, zresztą to nieistotne). Po otworzeniu przedniej klapy, z jeszcze cieplutkiego silnika, uciekł kot. Sytuacja miała miejsce dwukrotnie.
1. Nie chcę w przyszłości wymianiać kabli, lub innych ważnych elementów oraz ponosić jakichkolwiek kosztów z tego względu że jakiś kocur próbował się po nich wspiąć na osłonę silnika.
2. Jeszcze bardziej nie chciałbym żeby jakiś kot zaplątał mi się w paski podczas odpalania samochodu - w internecie wyczytałem że smród krwi na rozgrzanym silniku jest nie do wytrzymania.
W związku z powyższym, popieram tezę że koty na osiedlu trzeba przestać dokarmiać. Chyba że osoba dokarmiająca będzie ponosiła koszty ewentualnych napraw/czyszczenia silnika.
Wysłany: Pią Sie 05, 2016 19:45 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Wklejam aktualne zdjęcie naszego śmietnika przy altance.
Myślę, że te zdjęcie nie pozostawia żadnych wątpliwości, że to nie sąsiedzi rozrzucają kocie jedzenie, jak napisał/a
Alek123.
Wysłany: Pią Mar 17, 2017 16:28 Temat postu: Re: Karmnik dla kotów
Marzec 2017, żadnej zmiany nie widać, poza szczurami biegającymi po ogródkach i kotami załatwiającymi się w nich. Dobrze by było jednak z tym coś zrobić. Czy wiadomo kiedy będzie jakieś spotkanie wspólnoty?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.